Opis forum
Administrator
- Jasne - zaśmiałem się. Rozbawiała mnie w pozytywy sposób.
- To do zobaczenia - powiedziałem i wyszedłem z jej domu. Syneroid jednym płynnym ruchem znalazł się w kieszeni.
Syneroid: - Widac, że ktos się zadurzył - powiedział sarkazmem
Haru: - Weź nie przesadzaj...to...po prostu przyjacielskie wyjscie - powiedziałem i przewróciłem oczami.
W domu Syneroid położył się i powiedział, że zostanie w domu na ten czas, żeby nam "nie przeszkadzac".
Offline
-Pa.-powiedziałam,a potem poszłam do salonu.Grałam na konsoli,oglądałam jakieś filmy,czytałam i inne takie.Czas jakoś mijał,a ja nawet zaczęłam grzebać ciuchy,co jest do mnie niepodobne.Skończyło się na tym,że zaczęłam robić zdjęcia jakimś rzeczą,a nawet mojemu bakuganowi.Minsi popatrzała się na mnie.
-Widać,że się nudzisz-powiedziała,gdy przeglądałam zdjęcia
-Nie...No dobra masz racje-rzuciłam od niechcenia,a następnie rzuciłam się na łóżko.
Offline
Administrator
Nie mogłem się doczekac spotkania. Kiedy doszła 19:00 ruszyłem w stronę domu Alice. Byłem ubrany w jeansy i białą koszule. Zapukałem do niej.
Czekałem chwilę. Podczas oczekiwania oglądałem zachód słońca. Drzew delikatnie bujały się na wietrze.
Oczekiwałem aż wyjdzie. Gdy otworzyła drzwi przywitałem się z nią.
- Hej. Gotowa? - zapytałem.
Offline
Szczerze?Zasnęłam.Obudziła mnie Minsi,bo usłyszała pukanie do drzwi.Zaspana zeszłam i otworzyłam drzwi.Uśmiechnęłam się.
-Poczekaj chwilę-powiedziałam i poszłam po torebkę,którą zostawiłam w salonie.Szybko wróciłam.
-Gotowa.-powiedziałam przeciągając się,wyszłam z domu i zamknęłam drzwi na klucz.
Offline
Administrator
- Zmęczona co? Nie martw się też przed chwilą spałem - Doszliśmy do miasteczka.
- No...to co chcesz pierwsze porobic?- zapytałem.
Poszedłem kupic nam coś słodkiego na zapas. Czekałem aż odpowie. Podczas jej myślenia zżerałem watę cukrową.
Offline
Rozejrzałam się dookoła.Czułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami,a może brać tyle zabawek.Spojrzałam się na karuzele.Uśmiechnęłam się,złapałam chłopaka za rękę i zaczęłam go tam ciągnąc.
-O tam!-krzyknęłam wesoła.
Offline
Administrator
Poczułem, że dziewczyna zaczyna mnie ciągnąc więc ruszyłem się z miejsca i poszliśy na karuzele.
Widziałem jak się cieszy z powodu karuzeli. Jednej, zwykłej karuzeli.
Uśmiechnąłem się z powodu jej szczęscia.
- No to co teraz??- zaśmiałem się i patrzyłem jak się bawi.
Zajadałem się słodzyczami.
Offline